Nadszedł grudzień, śniegiem nawet sypnęło :) W związku z tym można rozpocząć odliczanie do Świąt Bożego Narodzenia. A kiedy w domu są dzieci, nie można zapomnieć o kalendarzu adwentowym, który skrywa niespodzianki. Myślę, że wiele mam niezbyt chętnie sięga po tego typu kalendarze dostępne w sklepach, które wypełnione są czekoladkami. Ja również, nie chcąc uzależniać mojego syna od słodkości, stworzyłam własny adwentowy kalendarz. W tym celu użyłam gotowych papierowych torebek (naklejki z numerkami) od Flying Tiger Polska.
Ale oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie ozdobiła ich po swojemu. Ponieważ nie przepadam za kolorowymi dekoracjami (a niewątpliwie taki kalendarz spełnia także rolę dekoracyjną) postawiłam na biel i szarość oraz minimalną ilość czerwieni.
Do ozdobienia przygotowałam sobie kilkanaście prostokątów z wybranych papierów. Resztę "załatwił" zwykły szary sznurek :)
A oto efekt końcowy:
